Kontakt ze mną

Osoby zainteresowane moimi wyrobami lub innymi zleceniami mogą się ze mną kontaktować przez Internet: jaxos222@gmail.com

poniedziałek, 27 lutego 2012

Wiosenne wdzięczne wdzianka

Znowu recykling. Z mało używanego bawełnianego sweterka, dzięki szydełkowym wykończeniom i własnoręcznie zrobionemu kwiatkowi, powstało nowe, fajne wdzianko na wiosnę w typie boho hippie. Zobaczcie sami:



Druga propozycja ze skróconego czarnego t-shirta ze srebrnymi nadrukami. Tym razem odświeżona białymi koronkami z firanki.  Z tyłu naszyta piękna serwetka vintage.



piątek, 17 lutego 2012

Boho hippie sweterek na wiosnę

Sweterek powstał z leżącej długo gdzieś w szafie burety (surowy jedwab) oraz innych resztek włóczek. Z tyłu wkomponowałam pasek z naszytymi koralikami pochodzący ze starej 4-letniej sukienki, łącząc szydełkiem z robionym na drutach tyłem sweterka. Wyszedł taki krótkie, dopasowane (S/M rozmiar) wdzianko typu mixed media. Pod spód można włożyć podkoszulek albo nie.




czwartek, 16 lutego 2012

Bolero w kolorze lawendy

Bolero zrobiłam z szydełkowej, prostokątnej serwetki (autentyczny vintage, bo miała ze 30 lat). Ufarbowałam ją najpierw na lawendowo, a potem obrobiłam z dwóch stron szydełkiem (nicią bawełnianą), tworząc rękawy i w rezultacie powstało coś bardzo ładnego.




poniedziałek, 13 lutego 2012

Przez weekend malowałam nogi od maszyny Singer na biało. Zrobiłam to farba ftalową do drewna i metalu. Wczoraj pomalowałam pierwszy raz i zostawiłam na cała nos do schnięcia. Doklejony blat potraktowałam farbą akrylową zaprawioną lawendowym pigmentem.Mam robić przecierkę, ale zastanawiam się, czy na razie nie cieszyć się stolikiem lawendowym, a po kilku tygodniach natrzeć rogi i krawędzie woskiem lub parafiną, pomalować na biało i przetrzeć delikatnie papierem ściernym. 
Niestety, nie mogłam zrobić lepszych zdjęć z dali, bo zawsze coś przeszkadzało.
Jeżeli ktoś jest zainteresowany szczegółami dotyczącymi malowania starych maszyn do szycia,  pytajcie śmiało.



piątek, 10 lutego 2012

Pufa pastelowa i poduszka lawendowa

Pufa zrobiona została z recyklingowanych swetrów uszyte w bardzo dobrym stanie. Ubranko na poduszkę uszyłam ze starej lawendowej sukienki bawełnianej. Róże wykonane z pasków ze starego prześcieradła, ufarbowanego przeze mnie na kolor lekko fioletowawy.


środa, 8 lutego 2012

Sweter z alpaki - część druga

Pierwsza część swetra jest tutaj
Dzisiaj końcówka, czyli przody + rękawy.
Na przody nabieramy po 44 oczka. Na początek przerabiamy ściegiem francuskim (wszystkie rzędy na prawo) tyle samo rzędów, ile z tyłu. U mnie było chyba 10 czy 12.

Dalej robimy warkocze, przekładając je co 12 rzędów. Wszystkie rzędy na lewej stronie robimy tak, jak schodzą z drutów, z wyjątkiem plisy (same prawe oczka). Plisę do dziurek i guzików robimy ściegiem francuskim na 6 oczek. Dziurki robimy "na oko", u mnie mniej więcej co 12 cm (tak żeby wyszło ich pięć).
Jednym słowem  rzędy na prawej stronie wyglądają następująco:
Prawa część swetra:
7 oczek lewych, 8 oczek prawych (warkocz), 1 oczko lewe, 3 oczka prawe, 1 oczko lewe, 8 oczek prawych (warkocz), 1 oczko lewe, 3 oczka prawe, 6 oczek prawych (na plisę). 
Lewa część swetra:
Wszystko robimy w odwrotnej kolejności, zaczynając od plisy:
6 oczek prawych, 3 oczka prawe, 1 oczko lewe, 8 oczek prawych (warkocz), 1 oczko lewe, 3 oczka prawe, 1 oczko lewe, 8 oczek prawych (warkocz), 7 oczek lewych.
Robimy cały czas tak samo, pamiętając o dziurkach i przekładaniu warkoczy po określonej liczbie rzędów. Na wysokości takiej samej jak z tyłu z obu stron końcowych robótki kończymy cztery oczka do podkroju pod pachy.
Na tej samej wysokości zaczynamy wykrój przy szyi. Cztery razy zbieramy po dwa oczka, co cztery rzędy.
Ja robiłam jedno oczko z oczek pierwszego i drugiego za plisą.
Z prawej strony robótki robimy dwa oczka razem na prawo (schylają się wtedy one w prawą stronę).
Z lewej strony robótki zdejmujemy na prawo pierwsze oczko za plisą, kolejne przerabiamy na prawo i przez oczko zdjęte przeciągamy oczko przerobione (oczko pochyla się w lewo).
Rękawy dorabiałam dobierając oczka od pach, po zszyciu przodu i tylu robótki na ramionach. Zwężyłam o kilka oczek na  całej długości rękawa, przerabiając co ok. 10 cm   po dwa oczka razem na obu końcach robótki. Na dole dorobiłam mankiet z włóczki boucle. Rękawy są długości 3/4.
Szczegóły powinny być widoczne na zdjęciach.
Jeśli coś niejasne, pytajcie śmiało!
Jak interesują Was inne przepisy na moje wzory, wystarczy tylko napisać. Jeżeli tylko będę mogła, od razu zamieszczę wskazówki, jak robić. A teraz zobaczcie zdjęcia.






poniedziałek, 6 lutego 2012

Lniany pojemnik na herbatę

Pojemnik na herbatę zrobiłam z kawałka starego płótna lnianego i resztek kolorowej bawełny. W środku usztywniłam flizeliną. Nadruk za pomocą papieru do przenoszenia wydruków z drukarek atramentowych.