Kontakt ze mną

Osoby zainteresowane moimi wyrobami lub innymi zleceniami mogą się ze mną kontaktować przez Internet: jaxos222@gmail.com

sobota, 14 maja 2011

Bisior czyli morski jedwab

Niewiele osób słyszało chyba o czymś takim, co nazywa się bisior albo morski jedwab. Po żmudnym procesie przędzenia wygląda to tak i od razu wiadomo, że jego nazwa pochodzi od jedwabistego połysku.
Bisior znany był w Europie od wieków i uchodził za najdroższą tkaninę starożytności i średniwiecza. Wyrabiano z niego bardzo cienkie i delikatne tkaniny. Głównym ośrodkiem ich produkcji był Tarent we Włoszech, ale także Sardynia, Sycylia i Korsyka. Znany był on także w Persji, Azji Mniejszej, Chinach i Egipcie.
Nitki jedwabiu morskiego pochodzą od małży morskich głównie z gatunku Pinna nobilis (przyszynka szlachetna). Małże te wytwarzają w tzw. gruczołach bisiorowych, znajdujących się u nasady nogi, cieniuteńkie włókna kolagenowe o długości kilku centymetrów, za pomocą których przyczepiają się do podłoża. 
Grubość włókien bisioru wynosi około 120 mikronów i zbliżona jest do grubości nylonu  oraz co najmniej 10 razy mniejsza niż najcieńsze włókna naturalne, takie jak np. najcieńszy kaszmir.
Aby uzyskać 200-200 g przędzy bisiorowej trzeba było zanurkować po około 1000 sztuk małży.
W XVIII wieku modna była galanteria bisiorowa, tak delikatna, że para rękawiczek mieściła się w skorupce od orzecha włoskiego.
Obecnie produkcja jedwabiu morskiego odbywa się tylko na wyspie Sant Antioco koło Sardynii i to wyłącznie w celu wykorzystania do naprawy eksponatów w muzeach. Zajmuje się tym prof. Chiara Vigo, główny światowy ekspert od tkanin z jedwabiu morskiego. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz