Całkowity recykling. Materiał ze starej pościeli (bawełna z przewagą lnu). Rączki ze starej torebki. Kieszonka ze spodni z second handu. Kwiatek z żorżety ze starej sukienki. Pod spodem dałam flizelinę, żeby torba była sztywniejsza (i jest). Szycie bardzo proste. Trochę "zabawy" przy doszywaniu rączek. W sumie efekt bardzo udany i cieszę się z nowej torby.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz