Wczoraj skończyłam jeden z zaczętych już dosyć dawno chodników z bawełnianych sznurków, rano doczepiłam frędzelki i wystawiam na widok publiczny, bo może ktoś się zainspiruje i sobie też taki zrobi. Ja ostatnio okładam nimi wszystkie podłogi, a resztę rozdaję. I widzę, że już niewiele mi zostało. Kolory na zdjęciach nie wyszły najlepiej - przykro mi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz